Pierogi! Niezapomniane, rodzinne ulepianie przy kuchennym stole. Nierzadko hurtowe przedsięwzięcie i taśmowa produkcja. Szczególnie wyczerpująca jeśli mamy do nakarmienia nie małą liczbę pierogowych głodomorów.Tutaj chylę czoła babci i mamie za wytrwałość 'pierogową' i zapoznanie mnie z domowymi tajnikami klejenia. Przedewszystkim jednak smakowania, babcinych ' ruskich ' i rozpływajacych sie w ustach, maminych ' wigilijnych '.Czas upływa a kulinarnych pomysłow nie można już zliczyc na palcach obu rąk.Chciałam się więc choć trochę odwdzieczyć za te żmudne klejenie, proponując nową, eklektyczną wersję czerwonych pierogów.
PRZEPIS NA 4 do 6 OSÓB
CIASTO
2 jajka i 1 żółtko
80 g ugotowanych buraków
300 g mąki '00'
Mąkę najlepiej wsypać do ceramicznej lub szklanej misy, mimo, że polecane jest ugniatanie ciasta pierogowego na drewnianej stolnicy w tym przypadku nie polecam dopóki nie połączymy dobrze wszystkich składników.
W osobnym naczyniu rozbijamy jajka, dodajemy żółtko oraz trzemy ugotowane buraki. Wszystko razem łączymy za pomocą ręcznego blendera. Następnie przelewamy do naczynia z mąką i zagniatamy. Ciasto powinno być sprężyste i nie klejące, także nie za suche, ma odklejać się od dłoni a po przecięciu zaprezentować nam małe bańki z powietrzem.
Kolejny krok to przygotowanie farszu, ciasto w międzyczasie odstawiamy i przykrywamy ścieką.
FARSZ
2 opakowania szpinaku
2 garści mrożonego zielonego groszku
1 ząbek czosnku
1 zielona łodyka z dymki
4 gałąski świeżego tymianku
80 g wędzonej panchetty lub boczku
80 g serka Quark ( można zastąpić ricottą lub innym gęstym twarogopodobnym produktem)
oliwa z oliwek i masło
sól i pieprz
Szpinak smażymy lekko na oliwie z dodatkiem masła, rozgniecionego czosnku, pieprzu i soli. Gotujemy groszek (na chrupiąco). Panchettę i dymkę kroimy drobno i podsmażamy na patelni z tymiankiem.
Ponieważ szpinak puści soki, odcedzamy go lekko a następnie przy pomocy miksera lub blendera łączymy z quarkiem lub riccottą. Na patelni z panchettą rozgniatamy groszek przy pomocy tłuczka do ziemniaków. Mieszamy ze szpinakiem i doprawiamy do smaku. Nasz farsz jest gotowy i nieziemsko pyszny.
Ciasto najlepiej rozwałkowac dość cięko, niemniej jednak zależy jak duże chcemy otrzymać pierogi. Polecam polanie masłem z orzeszkami pini i posypanie niezastąpionym parmezanem.
Życzę smacznego ( a.k.a. buon appetito!)
Kolor ciasta jest the best:))
ReplyDelete:) Wspaniale kontrastuje z zielenią.
ReplyDeleteTrzeba by tylko opatentować utrzymanie tego wibrującego koloru podczas gotowania...!
No cóż trzeba bedzie znów zabrać się za klejenie.
Pozdrawiam!